sobota, 7 września 2013

Mały wpis - moje włosowe inspiracje.

Zanim wrzucę zdjęcie swoich włosów chciałam pokazać zdjęcia które bardzo mnie motywują (jeśli można to tak określić bo pielęgnacja stała się już dla mnie rutyną;) chociaż daleko mi do takiego stanu :c). Liczy się oczywiście kolor/stan/długość lub każda z osobna.




Główna bohaterka "Taking Off" miała piękne włosy..





zawsze podobał mi się kolor Natali Vodianovej



To jest fryzura o jakiej marzę.
W stylu lat 60/70 z przedziałkiem
na środku, zakrywająca twarz po bokach.


orange haze

ps. nie wiecie gdzie w ustawieniach usunąć te czarne ramki..? :|

Pielęgnacja moich włosów - część 2. wcierki, suplementacja i inne.

Witajcie

Muszę w końcu opisać tę część mojej pielęgnacji która, niestety niechlubnie jest dużo uboższa niż ta wspomniana w poprzednim poście. Mowa oczywiście o dbaniu o przyrost i nowe baby hair, a także o skórę głowy.

Jak dotąd zawsze wszelkie postanowienia zabijał największy morderca - leń. Nie za bardzo chciało mi się wcierać codziennie różne specyfiki a i krótkowzrocznie dbałam głównie o włosy na długości które najbardziej rzucają się w oczy ;). Bo kto będzie mówił "jaka piękna skóra głowy, jaka nawilżona, pewnie twoje włosy szybko rosną" tylko raczej, że włosy błyszczące trochę bardziej, albo kolor jest trafiony. Nie miałam nigdy na szczęście problemów z łupieżem ani suchą skórą więc nie skupiałam się na skalpie. Swoją drogą postanowiłam zaprzestać farbowania, rozjaśniania i innego cudowania z kolorem. Natura jest najlepsza, wygląda zdrowo i odmładza (hehe).

Ale ten blog powstał między innymi po to żeby to zmienić i nauczyć mnie systematyczności. Od 4.09.2013 zażywam dwa-trzy razy dziennie po 2 tabletki Calcium Pantothenicum oraz wcieram raz dziennie Jantar. Dodatkowo przed każdym myciem wcieram także maskę drożdżową Babuszki Agafii.

Muszę też napomknąć że niestety póki co nie pojawiły się (trzeba przyznać, że to bardzo istotny element pielęgnacji!) zdjęcia moich włosów tyłem gdyż... nigdy tego nie robiłam. Wiedziałam, że wskazówki Anwen oraz BlondHairCare zadziałają ;D i nie czułam takiej potrzeby bo "stan włosów i tak się poprawi".  Może i miło byłoby oglądać postępy i chwalić się swoimi poczynaniami na blogu ale jakoś nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Jednak żeby ten blog miał sens, postaram się przy następnym wpisie umieścić swoje pierwsze zdjęcie.

orangehaze